Kalendarium 2010

Proboszcz

Hubert, dasz rade do mnie wpaść przed 3 maja?
Pomógłbyś w robieniu patronów.

3 maja spotkamy się rano przy pomniku Czarnieckiego,
dam znać dokładnie o której. Ja z Mańkiem będziemy na konikach.
Wszyscy mamy przejść pod Orła, gdzie ostatnio strzelaliśmy i powtarzamy to samo,
co robiliśmy w ubiegły weekend.

Zarezerwujecie sobie więcej czasu na następny tydzień, będziemy kończyli przygotowania do "Zdobycia Tykocina".

Ziut

W niedziele po południu przybędę i będę pewnie do wtorku rano,a co do Zdobycia jednak mnie nie będzie w sobotę jadę do Radomia a wrócę w niedziele rano albo w sobotę w nocy.

Proboszcz

Dzwonili z Gniewu (Gniewa?), zaprosili nas na Vivat Vasa.
Ja bym pojechał. Po Zdobyciu wszystkie zaproszenia rozpatrzcie kolegi.
Trza dać odpowiedzi.

Proboszcz

Fotki z maja,
po kolei:

jazdy z ułanami po Białymstoku
[link widoczny dla zalogowanych]

"wtryskowe"
[link widoczny dla zalogowanych]

i Szydłowiec
[link widoczny dla zalogowanych]

Proboszcz

Postrzelaliśmy sobie w białych Polaków, panów i burżuazję z Maxima i Mosina
na inscenizacji w Suwałkach.

[link widoczny dla zalogowanych]

Proboszcz

[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsza porcja ze Święta 9 Pułku Strzelców Konnych z Grajewa.
Sami przyznacie - było trochę wrażeń.
Inscenizacja drugowojenna zdecydowanie najbardziej mi się
podobała z tych które do tej pory widziałem.
Grajewiaki przyjęli nas jak zwykle po królewsku. Bóg im zapłać za to.
W jaki sposób Szwajcar zjednuje sobie (i nam) nowych przyjaciół? nie mam pojęcia.

Proboszcz

Kolejne fotki. Zostaliśmy wspomnieni Smile

.
[link widoczny dla zalogowanych]

Na Warszawę/Kłuszyn 2-4 lipca jesteśmy dogadani.
Dajcie znać kiedy możecie jechać. Możemy jechać dwoma busami.
Jedna grupa może pojechać wcześniej i rozbić obóz.
Mamy zabrać dwie armaty i cały sprzęt.
Jak uda się nam zrobić przodek, to będzie do armaty koń na miejscu.

Proboszcz

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Proboszcz

Na Warszawę, przed wyjazdem potrzeba wyciąć kije do nowych namiotów.
Darek busem będzie u mnie przed południem.
Zdzwonimy się o której wyjeżdżamy, na koniec zajeżdżamy po Mańka.
Andrzej, który będzie pierwszy na miejscu, ma trochę prezentów do obozu, ale nie zdradzę jakich Smile

.

Proboszcz

... i po Kłuszynie.
Fotki z netu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Następne imprezy:

24 lipiec Ujście - mam nadzieję, że tu pojedziemy w końcu wszyscy, zabieramy na pewno cały sprzęt

31 lipiec-1 sierpień Borowiec czyli impreza u Parufki

polowa sierpnia Vivat Vasa czyli gniew - dajcie znać czy komuś by się chciało bo mamy ponawiane zaproszenie

21-22 sierpień - Biesiada Miodowa w Tykocinie

polowa września Bolków kolo Wrocławia impreza WKS na którą mamy od kilku lat zaproszenie a jeszcze nie udało się dotrzeć, zdaniem wszystkich którzy jeżdżą to najlepsza siedemnastkowa impreza w Polsce

koniec października wyjazd do Holandii, na to musimy się bardzo mocno przygotować, podobnie jak Ujście jest to impreza priorytetowa dla nas

Poza tym, pomiędzy powyższymi imprezami będą fuchy w regionie.

Mam płytki ze zdjęciami Tomka Pękali z Suraża i Darka z Do Broni z Grajewa. Przejrzę to pokażę Smile

Proboszcz

Pękala wrzucił zdjęcia z Suraża do netu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Trza przyznać, że pikne.
W jego galerii znajdziecie też fotki z Kłuszyna i innych wspólnych imprez.

Proboszcz

Wczoraj, w piątek 9 lipca była impreza zorganizowana przez chłopaków z Zawad. Odbyła się w Łopuchowie, na terenie starej cegielni, która działała w tym miejscu od kilku stuleci. Dostarczała cegły m.im na budowę naszego zamku. Chłopaki przyjęli nas po królewsku (śledziki mniam, mniam). Miejsce to będzie do wykorzystania przy najbliższych przemarszach. Wkoło lasy, obok ruiny dworu.

Dzwonił Zbyszek, organizator Ujścia:
Warunki potwierdził ludzkie, mamy zabrać cały sprzęt obozowy i oczywiście armaty.
Jedziemy busem Pawła. Wyjeżdżamy wieczorem, w piątek 23 lipca, na miejscu musimy
być już z rana.
Powrót w niedzielę, wyjedziemy pewno przed południem.

Hubert, a jak z tobą, trzymać ci miejsce w busie?
Jedziemy sporą gromadką.

[/img]

Ziut

Moja Olimpiada Młodzieży kończy się 18 lipca więc będę. Jakie są koszty? Co wziąć? I co będziemy tam odgrywać?

Proboszcz

Koszty dojazdu pokrywa organizator. Weź tylko sobie na żarcie jakieś drobne.
Będziemy tam robili na inscenizacji za piechotę łanową i ostrzeliwali Szwedów.

Ziut

Aha rozumiem, i jeszcze jedno po mojej olimpiadzie zamieszkam na trochę w Tykocinie, więc będzie okazja was pouczyć łucznictwa.