Jesienny przemarsz 18-19 październik 2008

Proboszcz

18-19 października dla chętnych po raz pierwszy nowego rodzaju impreza - bierzemy wóz, konie, sprzet, przebieramy sie w stroje i ruszamy na dwudniową wyprawę by podwyższyc swoje umiejetności rekonstrukcyjne
idziemy pieszo, sprzet wieziemy wozem do którego czepiamy tez armatę
trasa przemarszu zgrubsza bedzie biegła północnym brzegiem Narwi, równolegle do rzeki, lasem,
po przenocowaniu w poblizu przeprawy Łaś-Zajki kierujemy się wzdłuż rzeki Śliny, czyli historycznej granicy miedzy Mazowszem i Podlasiem dalej lasem Białym do Tykocina
kto ma ochotę niech sie zgłasza, nie robimy żadnej listy, tylu z nas pójdzie, ilu się zbierze 18 października o godzinie 10 w Tykocinie

Proboszcz

hej
więc ostatecznie ta eskapada wyglada tak:
wyruszamy koło 9 rano w sobote spod mego domu,
namiot, żarcie i inne rzeczy wieziemy wozem,
ze sobą zabierajcie same niezbędne w podróży i noclegu rzeczy
i koniecznie broń palną, siekierki i szable,
armaty ostatecznie nie zabiermy ze wzgledu na stan jej kół,
spanie jest w namiocie i na wozie,
wędrówka jest przez bardzo pikne, rzec można -dziewicze- tereny: lasy, łąki, mostki i mosty, do przebycia bedzie też bród na Ślinie,
ale na samym marszu impreza nie bedzie polegała, bedą inne atrakcje dla ciała i ducha,
kilka osób postanowiło iść tylko w jedna stronę - z powrotem zabiorą ich samochody,
będziemy też mieli gości z innych grup,
pogody prognoza:
[link widoczny dla zalogowanych]
do zobaczenia

Proboszcz

niech koledzy wezmą lonty do rusznic i żarcie na posiłek w podruzy:
chodzi o suche mięso i kiełbaski, sery, ryby,
chleb jest
a w obozie wieczorem i rano żarcie dla wszystkich bedzie przygotowane

Tomasz Rejf

Panowie dzięki za udaną imprezę. Czekam na fotki a oto parę z mojego aparatu na końcu mapa:

Tomasz Rejf

Więcej zdjec na strone CywilBand Regiment [link widoczny dla zalogowanych] w dziale galeria2

Tomasz Rejf

Jak planujecie nocleg w czasie "Pierwszych śniegów"?

Proboszcz

najprawdopodobniej w opuszczonym budynku z piecem

Tomasz Rejf

Po ostatnim przemarszu patrząc na pierwszy dzień gdzie mnie zmogło i poszedłem w drzemkę nie zrobiwszy jedzenia proponuję dojść do celu podróży tak na 4-5 godzin przed kolacją Smile

. By móc trochę odetchnąć i dopiero zabrać się do kucharzenia. Kiedyś czytając opis podróży królewica Władysława po krajach zachodnich znalazłem opis gdzie po długiej podróży (17 godzin non stop) gdzieś w okolicach Bredy królewic i książę Albrycht Radziwiłł znużeni podróżą uraczyli się tylko chlebem z masłem i jajkami i poszli spać.

Parufka

Rzeczywiście ostatnim razem zabrakło nam około godzinki światła żeby tak bez problemu rozpalić ognisko i przygotować jedzenie.
Co do opuszczonej chaty z piecem to czy nie stracimy niepotrzebnie masy czasu i drewna żeby rozgrzać taki wyziębiony piec?? Co prawda innej alternatywy nie widzę bo raczej nikt nam nie pozwoli rozpalić ogniska w stodole koło siana ale może być trochę krucho z tym piecem.

Proboszcz

Tomasz tymi zdjęciami narobiłeś mi apetytu na imprezy marszowe!

"Pierwsze śniegi" kolejny przemarsz odbędzie się 13 i 14 grudnia
wyruszamy z Tykocina najpóźniej o 9 rano, wyruszamy z placu Czarnieckiego, przechodzimy most, za zamkiem odbijamy w prawo i tą drogą dochodzimy do wsi Góra, dalej na nocleg pod Krypno do Chaty Paca, trasa będzie biegła głównie po otwartym terenie wzdłuż starorzeczy Narwi, do przebycia koło 8 km, mniej więcej tyle samo drogi jest do przebycia drugiego dnia, z tym, że w Górze przechodzimy na lewą stronę rzeki i do Tykocina idziemy cały czas przy nowym korycie Narwi,
trasa krótsza niż na jesiennej imprezie ale trudniejsza no i pogoda już nie ta, więc trzeba się będzie lepiej ubrać

ażeby wyprawa miała rekonstrukcyjny sens zaopatrujemy się w żywność ściśle w/g przepisów z epoki - podamy z Tomkiem Rejfem ile i jakiego jedzenia i picia na dwa dni przypadało piechurowi i z tą ilością trzeba będzie sobie radzić
po drodze przewidziane są tradycyjnie manewry piechoty i atrakcje niespodzianki
czy weźmiemy wóz to się okaże, a zależy to od tego, czy Szwajcarowi się uda konia pociągowego załatwić

"Pierwsze śniegi" traktujemy jako część obchodów urodzin naszej grupy

Proboszcz

właśnie wróciliśmy ze Szwajcarem z rozpoznania
zmierzyliśmy trasę i wyszło do przebycia równo
9,2 km pierwszego dnia i 10,7 km drugiego
teren do marszu bardzo pikny,
będziemy szli obok trzcinowisk i starorzeczy,
przez tzw "Bagno Tykocin" niezmeliorowaną
część Narwi, ale po twardej drodze
"Bagno" to dawny rezerwat przyrody,
ostoja wielu gatunków ptaków
po drodze spotkaliśmy między innymi 5 myszołowów

Proboszcz

Tomek Rejf pisze, co ze źródeł wynika:

"na imprezę trwającą dwa dni trzeba na osobę zabrać:
0,5kg mąki (z tego robi się 1 chleb)
0,85kg krup (kasza)
0,42kg grochu
kawałek słoniny
0,66kg sera
1 litr wina i
2,25l piwa.
wodę do gotowania i do picia"

do tego można dodać np. jajka, mleko zdobyte we wsiach

dobrze by było, żeby przynajmniej kilku z nas zabrało ze sobą powyższe produkty w przewidzianej ilości i spróbowało z tym przeżyć
ogień i warunki do przygotowania posiłków oczywiście będą

Parufka

Przyjdzie mi schudnąć na tej wyprawie :p. Pomysł z trzymaniem się racji regulaminowych bardzo mi się podoba ale zmodyfikuje go pętkiem kiełbasy w sakwie Very Happy

.

Tomasz Rejf

U nas już pierwszy śnieg Smile

. I zimno dosyć się zrobiło.

Parufka

Oj zmarzną nam dupki zmarzną Razz

.